W taki ponury listopadowy dzień jak dzisiaj, wydaje się to niemozliwe. A było ! Lipiec, temperatura 30 stopni i całe pola róż.
Szkółka "Rosarium" w Radlińcu udostępniła do zwiedzania pola, na których prowadzi hodowlę róż. Była to dwudniowa akcja, kiedy można było przyjechać i oprócz samej szkółki, gdzie jest prowadzona sprzedaż, można było zostać oprowadzonym po normalnie nie dostępnych, różanych polach. Gościnni właściciele przyjęli przybyłych napojami i słodkim poczęstunkiem a także idąc na pole, dostaliśmy biale parasole, ponieważ słońce i upał był niemiłosierny.
Zrozumiałam tam, że róża potrzebuje tylko słońca i jak to się jej zapewni, sobie sama poradzi.