2012-01-26
Święta w Egipcie
Nie wyobrażałam sobie Świąt Bożego Narodzenia bez śniegu, choinki, opłatka, makiełek i karpia. Okazuje się, że równie przyjemne jest zrobić sobie dwa tygodnie lata zimą :)
Statkiem po Nilu
Abu Simbel. Dwie świątynie wydrążone w skale za panowania Ramzesa II i przeniesione przed zalaniem wodami spiętrzonymi Tamą Assuańską
Płyniemy łodzią na wyspę File do Świątyni Izydy, która podobnie jak Świątynia w Abu Simbel została przeniesiona przed zalaniem przez spiętrzone wody Tamy Assuańskiej
Świątynia w Luksorze
Aleja sfinksów prowadząca do świątyni w Luksorze
Świątynia w Karnaku i prowadząca do niej aleja sfinksów z głowami baranów.
Kair i widoczne na horyzoncie piramidy
Giza, Piramida Cheopsa i Sfinks
piekne fotografie..:-)
OdpowiedzUsuńOh, dziękuję Ameli, ale jeszcze wpis nie skończony:) za wcześnie mi jakoś wskoczył
OdpowiedzUsuńNasi znajomi maja juz taka tradycje, grudzien to wyjazd do Egiptu.
OdpowiedzUsuńLaduja akumulatory na dluga polska zime.
I wcale im sie nie dziwie;))
Zdjecia piekne i zachecajace do wyjazdu, tamze.
Kasia z A.
Wojciechu & Katarzyno, nie myślałam, ze ten wyjazd sprawi mi tyle przyjemności:) A złożyły się na to 3 elementy, że lato zimą, że zamiast niewygodnym autobusem, człowiek przemieszcza się komfortowym statkiem, no i TE ZABYTKI.
OdpowiedzUsuńMoja kuzynka z synem, podobnie jak Wasi znajomi, co roku wyjeżdzają ale ich ciągnie tam nurkowanie, robią też zdjęcia i filmy podwodne.
Pozdrawiam :)
Ale fajny wyjazd:) ja chyba jednak jestem tradycjonalistką i sama bym się nie wybrała, ale mimo wszystko widać, że wyjazd udany:)) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń