A taki był stan wyjściowy
Zajrzyjmy do środka. Zdjęcia są trochę ciemne, bo robione w warunkach naturalnych i komórką. Traci się przez to widoczność detali ale zachowany jest klimat.
Dom, swoją materią, dominuje nad jego wyposażeniem czyli wystrojem. Uważam, że został urządzony przez właścicielkę z wielkim wyczuciem. Meble dyskretnie grają tu drugoplanowe role ale, wg mnie, są to role oskarowe :)
Szkło tym wnętrzu, to strzał w 10.
Za stołem stoi stary bretoński kuchenny kredens. Mało widoczny, więc sfotografowałam go osobno bo to ciekawy mebelek. Z obu stron, jakby drzwiczki, ma wsuwane deseczki do krojenia. Za nimi było miejsce np. na chleb. Bardzo funkcjonalny mebelek i pomysłowy
Gratuluję efektów pracy. Dom wyjątkowy, cieszący się dużą przestronnością - takie zyskałam wrażenie. Od zawsze zachwycam się krokwiami we wnętrzach, moim zdaniem zapewniają w domu przytulny klimat. Kredens godny uwagi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny dom.Aż trudno uwierzyć, że powstał w zabudowaniach gospodarskich. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBoże jak ja lubię takie klimaty !!!! Francja to mój ukochany kraj i kiedy widzę te kamienne budowle, stodoły których też troszkę widziałam zaadoptowanych na cudne domy mieszkalne - to serce mi rośnie...pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńwspaniały pomysł na zmiany!Bardzo ładny dom dużo drewna i przestrzeni...zachowany naturalny rys starego domu!Podoba mi się :)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Bretanie, jest to drugi region we Francji,ktory darze wielka atencja.
OdpowiedzUsuńTe kamienne domy, czasem kryte strzecha, przytulne, zhorensjami przytulonymi do muru..
Pozdrawiam,
Kasia z A.
oj piękny dom wyszedł i z jaką duszą
OdpowiedzUsuń