Taki sielankowy krajobraz prowadzi nas do ogrodu. Jak z obrazka :)
To zdjęcie z rzeźbami ogrodowymi wplecionymi w przestrzeń ogrodu jest jednym z niewielu.
Muszę tu powiedzieć, że charakterystycznym elementem w Pashley Manor Gardens, są rzeźby wtopione w krajobraz i różne mniejsze fragmenty aranżacji przestrzeni. W myśl zasady, że ogród jest idealnym miejscem dla rzeźby, co roku od 25 maja do 1 czerwca odbywają się tu wystawy powiązane ze sprzedażą rzeźby ogrodowej.
Na moich zdjęciach tego nie widać. Pomijałam je ponieważ nie jestem fanką każdej!!! rzeźby w ogrodzie, wręcz drażnią mnie niektóre. Podchodzę do tego bardzo subiektywnie. Zdarza się, że kłócą mi się energia ogrodu z energią rzeźby. Tu w większości, w moim odczuciu, tak było
Sezon tulipanowy w pełni :)
TYLKO MOŻNA ZAZDROŚCIĆ MOZLIWOŚCI BYWANIA W TAKICH CUDNYCH MIEJSCACH- POZDRAWIAM :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) i zapraszam do kilku innych gdzie każdy cudowny na swój sposób :)
Usuńcudowny ogród!
OdpowiedzUsuńBył naprawdę cudowny:) a zapraszam do obejrzenia następnych:
UsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję Bubisu:) Jesteś dla mnie niedoścignionym wzorem profesjonalnego podejścia do kwestii ogrodowych. Jego flory a szczególnie fauny:)))
UsuńCieszę się, że podobają Ci się moje zdjęcia i zapraszam do obejrzenia następnych ogrodów, które będę sukcesywnie dorzucała. Pozdrawiam :)
Pani Liliano o tyle było przyjemniej, że w ogrodzie była ze mną Pani i Asia ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu:)za miłe chwile i opiekę:)
UsuńTo były naprawdę piękne chwile