W Puszczykowie nad Wartą
W Gorzowie
W Poznaniu
O 8 ramo kilka yorków wybiegło z domu obok parkingu, gdzie właśnie się zatrzymałam. Stroje miały bardzo stosowne do pory dnia. Udało mi się sfotografować dwa i kawałek trzeciego. Były bardzo ruchliwe. Pobiegały, powąchały, posiusiały i pędem pobiegły do domu.