Tak wyszło ostatnie z wyremontowanych i wystylizowanych przez nas (nas, czyli mnie i dwie córki Asię i Marysię) mieszkań w starej ponad stuletniej kamienicy. Zdarza nam się mieć taką możliwość, gdzie możemy połączyć nasze pasje i umiejętności meblowo-remontowe.
Każdy element mieszkania, który udało się nam uratować, został odzyskany. Może na następne stulecie :)
Każdy element mieszkania, który udało się nam uratować, został odzyskany. Może na następne stulecie :)
Podłogi i stuletnie drzwi zostały opalone i oczyszczone. Oryginalne,
mosiężne klamki wypolerowane. (Pisząc to, przypomniało mi się, jak moja
mama opowiadała, że jak była mała, przed każdymi świętami miały z
siostrą za zadanie, polerowanie mosiężnych klamek. Niestety, nie tych.)
Trochę naszych mebelków i lamp, w starych ramkach fotografie z Paryża zrobione przez Marysię (młodszą córkę), wszystko w kolorach ciepłej szarości w oprawie wysokich pomieszczeń, wysokich wąskich okien, starej stolarki i... jest :)
Cieszy nas, że coraz więcej ludzi docenia urok i klasę mieszkań w kamienicach.
Cieszy nas, że coraz więcej ludzi docenia urok i klasę mieszkań w kamienicach.
Cudne...marze o takim mieszkanku ale wiem, ze to marzenie nigdy się nie zisci
OdpowiedzUsuńDoroto, trzeba myśleć pozytywnie !!! a wtedy marzenia się spełniają :) i jestem , pewna, że to Ci się spełni. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńTak Aszko, właśnie takie klimaty kojarzą się kamienicznymi mieszkaniami :) Mnie też. Nie mieszkałam nigdy w kamienicy ale bardzo lubiłabym. Może kiedyś... ? Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPięknie zrobione i obfocone. Podłoga i drzwi cudownie że ocalone i odnowione z pietyzmem.
OdpowiedzUsuńTe mieszkania mają niepowtarzalny i klimat i mikroklimat również, wiem, bo mam w posiadaniu ale wybrałam wieś :)
Tego czego brakuje mi to właśnie wysokości i okien 2,40 :) Ciągle łapię się na tym jak tu mieszczą się takie okna o wysokości mojej kondygnacji na wsi :))
Pozdrawiam serdecznie :)
Zawsze jest "Coś za Coś" :) Niestety :( nie można mieć wszystkiego naraz... ale za to wszystko Ci teraz kwitnie dookoła. Pozdrawiam wiosennie :)
UsuńPieknie odrestaurowane mieszkanie! Czuje sie dusze tego domu, atmosfera jest niesamowita.
OdpowiedzUsuńDorota pisze, ze marzenie sie nie zisci, ale trzeba wierzyc! Ja tez nigdy bym nie podejrzewala, ze zamieszkam w kamienicy. Mowie to jeszcze troche na wyrost, bo remont sie jeszcze nie skonczyl. Ale tak dlugo marzylam, marzylam, az sobie wymarzylam :) Decydujac sie na zakup rozwazalismy dwie opcje, jedno mieszkanie z wieloma oryginalnymi elementami i przepieknie zachowana podloga, a drugie wieksze, ale bez tylu zachowanych elementow. Zdecydowalismy sie na to drugie, ale caly czas myslalam o tym pierwszym. Ucieszylam sie, gdy dowiedzialam sie, ze mieszkanie kupil finalnie architekt, ktory przywrocil mu dawna swietnosc.
Witam Marto, ucieszyłaś mnie swoją opinią, bo czytam Twój blog, śledzę i kibicuję Waszej walce z kamieniczną materią :) Wiem coś o tym :) Wzloty i upadki ale w końcu... przeogromna przyjemność jak się widzi efekt
Usuńkońcowy a w pamięci ma "początkowy" delikatnie mówiąc :)
To ostatni moment, żeby ratować kamienice. Odzyskiwać co się da, co jeszcze pozostało starego. Wszystko to jest dużo trwalsze od nowego a dodatkowo ma niepowtarzalny urok.
Oczywiście nie zawsze da się i trzeba coś wymienić albo już kiedyś ktoś wymienił.
Nie zawsze da się przywrócić dawną świetność ale można dać nową świetność i nowe życie w nowej szacie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Droga Lilianno, bardzo się cieszę słysząc, że do mnie zaglądasz!
UsuńPoznan ma klimat w dużej mierze właśnie dzięki pięknym kamienicom, które na szczęście są sukcesywnie odnawiane.
Jakiś czas temu mieszkałam w Hamburgu w przepięknej dzielnicy zabudowanej secesyjnymi kamienicami. Od sąsiadów dowiedziałam się, że nie zawsze było tam tak pięknie, a dzielnica nie cieszyła się taką popularnością. Minęło jednak 10 lat, domy wypiękniały, a ludzie konkurują o to, by am zamieszkac. Może i u nas będzie podobnie :)
Pozdrawiam
Marta
Bardzo ładnie wszystko wyszło, a mieszkania w kamienicach mają swój urok i te wysokości.... uwielbiam, ponoć przez te wysokości i ściany z cegieł jest lepsze powietrze. Miałam to szczęście że w takim mieszkaniu mieszkałam w PL i w wiktoriańskim domu w UK a teraz mam już swoje kamieniczne cztery kąty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Iza
Pani Lilianno -to co robicie czyli Pani i córka to jest po prostu miód na moje serce.Oglądam ,podpatruję i podziwiam bardzo.Przyznam się Pani ,że dzięki Pani córce Asi nauczyłam się dużo i po zakupie starego domku z 1938 roku -wszystko odnowiłam sama,czasem mialam dość i opalania i malowania ale teraz po kilku latach jak mam przed oczami wszystko co sama zrobiłam ,wszystko zachowałam co sie tylko dało ,to bardzo się cieszę i zawsze wspominam Pani córkę-Joannę ,która mnie zaraziła i to w odpowiednim czasie remontując swoją ruderkę.Cóż mogę powiedzieć -dziękuję Wam ,że jesteście,że piszecie i zarażacie ludzi tą ciężką ale piękną pasją.Pozdrawiam Panie serdecznie i życzę z serca wszystkiego dobrego.Esia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Esiu, też lejesz miód w serca nasze - moje i Asi :) po pierwsze komplementami ale też tym, że złapałaś bakcyla :) Podejrzewam, że również należysz do osób, które "muszą same", bo nikt nie zrobi tak, jak chcą. Diabeł tkwi w szczegółach, które tylko my sami dostrzegamy :) Jest takich trochę na świecie :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńCieszy mnie fakt, że jest coraz więcej osób, które fascynuje architektura sprzed lat i marzą, aby zamieszkać w kamienicy.
OdpowiedzUsuńPiękna stolarka drzwiowa i podłogi.
Pozdrawiam serdecznie!
Witam,
OdpowiedzUsuńczy podłogi były rozjaśniane przed lakierowaniem/olejowaniem? Jeśli tak, to czym?
pozdrawiam,
MB
Przed. Bardzo rozwodnioną białą farbą akrylową.
UsuńPozdrawiam serdecznie
.
OdpowiedzUsuńTo prawda, że mieszkania w kamienicy mają swój klimat i nieodparty urok. Wrażenie robi w nich duża przestrzeń, czego na przykład ja u siebie niestety nie mam. Pięknie wszystko odnowione. Z pewnością dużo pracy to kosztowało, ale po efektach widać, że było warto.
OdpowiedzUsuń