................................................................

................................................................

2010-03-07

Czytające kobiety

Zadziwiające, jak inspirującym tematem może być... czytająca kobieta.

Życzę wszystkim kobietom, w tym sobie, umiejętności wygospodarowania czasu na czytanie )))









Ilustracje pochodzą z książki "Die lesende Frau", zawierającej materiały z konferencji.



Dodatkowe linki do stron graficznych ilustrujących ten temat 1 i bardziej zróżnicowana 2

Link do wartego przeczytania wpisu na blogu brulion be el, Kobiety, które czytają są niebezpieczne. Czytające kobiety w malarstwie i fotografii.

8 komentarzy:

  1. Witaj(:
    To fakt że warto znaleźć czas na książki,myślę też że zima temu sprzyja.Mnie pasją do czytania zarazili rodzice.Wstyd by było, gdybym nie złapała bakcyla mając w domu ogromną bibliotekę.Niestety córkę muszę gonić do czytania,może to kwestia innych czasów,dostęp do komputera i setek kanałów telewizyjnych robi swoje.A może tego że nie umiałam przekazać swojemu dziecku tej pasji,choć tyle jej czytałam.
    pozdrawiam(:

    OdpowiedzUsuń
  2. O ja właśnie zgodnie z tym linkiem spędziłam weekend na czytaniu "Zagubionego Symbolu".
    ok 500 stron, ale nie mogłam przestać. I mimo że amerykański happy end, to nie mogłam się oderwać..
    pozdrawiam serdecznie
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  3. Odkryłam Twój blog przypadkowo i zachwycił mnie. Dlatego daję do ulubionych aby mnie nie zaginął

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Liliano!
    Zawsze z utęsknieniem wypatruję nowego wpisu na Twoim blogu!
    Przywitały mnie dziś Twoje dekoracje na zbliżające się Święta oraz ciekawy temat... Przyznaję, że bez książki nie wyobrażam sobie swojego życia!
    Dziekuję za życzenia, oby się spełniły!
    Życzę Ci miłego nadchodzącego tygodnia,
    Virginia

    OdpowiedzUsuń
  5. pierwszy obraz - zmęczona kobieta "pochłania"książkę ,bardzo inspirujący.Chciałabym móc patrzeć na niego codziennie,piękny!
    Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam takie pierdółki własnej roboty, kiedyś także zajmowąłam się tym, malowałam na szkle, robiłam frywolitki, dekoracje z gałezi, ozdoby przerózne i jakoś zostawiłam wszystko na rzecz KOBIETY PISZĄCEJ :)))))

    czasami żałuję tego, ale cóż cierpliwosci zabrakło :P

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  7. no wlasnie ostatnio stwierdzilam ze musze wrocic do ksiazek bo juz dawno nie milam zadnej w rece

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty