................................................................

................................................................

2012-10-27

Jadalnie shabby chic. Odnowione i wystylizowane przeze mnie

Porządkując różne pliki znalazłam kilka fotografii kompletów stołowych odnawianych i stylizowanych przeze mnie. Wyszedł taki, nawet pokaźny katalożek :)
Będę starała się co jakiś czas uzupełniać go nowymi pracami.



Zdarza się, że są to same krzesła, np. takie cudeńka. Był to komplet ale trzy lepiej komponowały mi się do fotografii.



2012-10-24

Pachnący dzień. Nasturcje i Fendi

Dzisiejszy dzień zdominowały dwa zapachy. Nasturcje, które porządkując ogród przed zimą, pozrywałam przed zapowiadanymi mrozami. Zastanawiam się, czy jesień a właściwie zwiększona wilgotność i chłodniejsze powietrze wzmagają zapach roślin. Od kilku dni, bardziej niż zwykle, czuję zapach zrywanych dalii, nasturcji i różnych ziół.
Dotarły dzisiaj dwie wody toaletowe FENDI zamówione przeze mnie na Allegro (w tym wzruszająca miniaturka). Uzależniłam się od tego zapachu a moja butelka robiła się coraz bardziej pusta i już niedługo skończyłaby się. W sklepach nie mogłam znaleźć i groził mi jej brak. Pojawiła się jednak na Allegro... i już mam w zapasie i tak dzisiaj pachniałam, że sama ze sobą nie mogłam wytrzymać.

2012-10-17

Secesyjno eklektyczna komoda Emilii

Gdy widzę jakiś stary, zniszczony mebel, jak w kalejdoskopie przewijają mi się jego różne możliwe postaci. Którą ostatecznie wybiorę... co będę chciała z nim zrobić...? To trochę jak w loterii. Czy potraktuję go z wielka powagą, czy trochę z przymrużeniem oka... Pracując nad meblem wyobrażam sobie jego przyszłego właściciela i użytkownika, wnętrze do którego może trafić, a także, rytm życia jaki będzie wokół niego się toczył. Może jego własna historia i emanujące z niego fluidy;) mają jakiś wpływ na moje do tego mebla podejście...? Wszystko to bardziej się konkretyzuje, gdy przygotowuje się mebel dla konkretnej osoby. Zna się jej oczekiwania i wnętrze do którego ma trafić. Czy ma on to wnętrze uzupełnić? Czy trochę w nim "namieszać", dodać mu pazura i otworzyć na zmiany?
Ta komoda od pierwszego wejrzenia mnie zauroczyła. Od początku, wiedziałam dla kogo ją zrobię. Dlatego stylizując ją, odważyłam się pozostawić ślady, które ząb czasu na niej zostawił a także dodatkowo podkreśliłam jej surowość.

2012-10-13

Ciągle zielono w moim ogrodzie

Ciągle zielono w moim ogrodzie ale kalendarz jest nieubłagalny:) Jednak niektóre kwiaty w ogóle nie przejmują się kalendarzem. Jeden z nich, tak mnie ujął swoim, wręcz wiosennym nastrojem, że postanowiłam przenieść go do domu w obawie przed pierwszymi przymrozkami.

2012-10-04

DWA KLASZTORY: Klasztor Chorin i Opactwo Fontevraud

Tak się złożyło, oglądałam niedawno dwa gotyckie zespoły klasztorne zaliczane do największych i najpiękniejszych. Obecnie, oba w częściowej ruinie. Każdy piękny na swój sposób ale w kontekście drugiego, nabiera dodatkowego wymiaru. Jeden z kamienia wapiennego, jasny w odcieniach bieli i szarości. Drugi z cegły. Dużej cegły gotyckiej, w szerokiej palecie odcieni czerwieni. Jeden z elementów wykutych, drugi z ulepionych:) Moja mania robienia zdjęć zaowocowała fotoreportażem, do którego obejrzenia zapraszam:) Oto Klasztor Chorin.
Piękny, gotycki zespół klasztorny z 14 wieku, zaliczany jest do najcenniejszych przykładów gotyku ceglanego. Położony w pobliżu miasta Chorin(Brandenburgia, Niemcy).
Proszę poświęcić jeszcze chwilkę na obejrzenie Opactwa Fontevraud - Fontevraud l'Abbaye. Klasztor został ufundowany w 1101 roku a pierwsze zabudowania powstały w 1117 roku. Jest przykładem stylu romańskiego i gotyckiego. Zbudowano go z kamienia wapiennego. Jest to materiał nietrwały i nieodporny na wpływy atmosferyczne, dlatego skorodowane i wypłukane kamienie musiały być sukcesywnie wymieniane. Obecnie niektóre fragmenty opactwa wyglądają jak nowe. Pochowany został tam Henryk II Plantagenet i jego najbliźsi: żona, syn - Ryszard Lwie Serce, córka, wnuk i żona najmłodszego syna.
Ten piękny budynek, który wygląda jak kaplica, był kuchnią zakonną a liczne wieżyczki są - po prostu - kominami :) Warto sobie powiększyć zdjęcie i obejrzeć kunszt tej budowli. Na dalszych zdjęciach można obejrzeć wnętrze kuchni i otwory kominowe od dołu. Wokół głównego pomieszczenia wyposażonego w największe kominy, zbudowano wnęki posiadające własne, mniejsze kominy. Budowniczy tej kuchni zadbali o komfort gotowania w niej i wentylacji.

Popularne posty