Przyszedł mróz. Pomyślałam sobie, że to marnotrawstwo z mojej strony, zostawić takie zdrowe, niepryskane jabłka )))
Ale... nic w przyrodzie się nie marnuje.
Minął tydzień i... nie pozostał z nich nawet najmniejszy ogryzek.
Jabłka zostały spałaszowane przez sójki, kosy i kwiczoły )))
Wygląda jak jabłoń z bajki .. piękna , urzekająca .. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKosmiczna jabłoń :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhahahhahaha jak pieknie wyglda ta jablonka tylko z jablkami bez lisci :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńA to cwaniaki, wiedziały, że zima idzie.
OdpowiedzUsuńDobrze, że piękne zdjęcie pozostało na pamiątkę.
Pozdrawiam ciepło.
no tak))! Jakimś kwiczołom dałaś skonsumować ekologiczne jabłka a teraz szarlotkę trzeba robić z kupowanych agrosyntetyków, które są nawet funkcji gnicia pozbawione )) Fakt że te Twoje urodą nie grzeszył ale na jabłonce prezentują się pięknie )))
OdpowiedzUsuńNikt nie bronił. Trzeba było zerwać sobie. Kto pierwszy, ten lepszy )))
OdpowiedzUsuńjablka, jak z basni, same wolaja "zjedz mnie":))
OdpowiedzUsuńNiech ida na zdrowie ptaszyskom.