Te ogromne, zielone krzaczory to rododendrony!!!
Rośnie ich, takich ogromnych, w bukowym lesie okalającym zamek, bardzo dużo.
Szkoda, że jeszcze nie kwitły.
W czasie wojny zamek został bardzo zniszczony i nie zachowało się jego wyposażenie.
Ze zrekonstruowanych komnat moją uwagę przyciągnął salon biały.
Jego wystrój stanowią XIX wieczne meble, które należały wprawdzie do księżnej Daisy von Pless, nie stanowią jednak autentycznego wystroju zamku, bowiem przed laty stały w jadalni należącego do Hochbergów Grand Hotelu w Szczawnie Zdroju.
o widzę, że byłaś moich stronach :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że zamek Ci się podobał :)
pozdrawiam serdecznie
Oczywiście w porze kwitnienia zachwycają tarasy:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń