Zakończyłam wczoraj pracę nad secesyjnym biurkiem. Kupiłam je przed rokiem, bardzo zniszczone. Nie miało jednak uszkodzonej "zasadniczej tkanki". Drewno było zdrowe. Miało cudowne, nie zniszczone, mosiężne okucia i secesyjne uchwyty. Nie mogłam się oprzeć. Od razu wyobraziłam sobie jak będzie wyglądało i nie pomyliłam się.

Okucia po wyczyszczeniu


Secesyjny ornamencik na drzwiczkach

Ciekawostka. Wysuwany blat.
Wyszlo pieknie, podziwiam ogrom pracy i dokladnosc.
OdpowiedzUsuńgood one
OdpowiedzUsuń