Lubię mieć w ogrodzie kilka miejsc z widokiem, gdzie można zasiąść w zależności od pory dnia, pogody, nastroju. Znaną już ławeczkę w tym roku postawiłam pod brzozami. Stolik niebieski nie zmienił miejsca od ubiegłego roku, krąży w obrębie czterech metrów.
Okienko domku ogrodowego.
Brzozy. Na nich ukrywają się rzadko spotykane, a jeszcze rzadziej dostrzegane, motyle. Zapraszam do obejrzenia ich we wpisie z etykietą "motyle".
Oldskulowe mebelki ratanowe z czasu głębokiej komuny. Mają 25 lat. Przez sentyment mój do nich nie mogę z nimi się rozstać.
W tym roku dodałam sobie nowe miejsce widokowe. Okno przedłużyłam do podłogi i jestem z efektu bardzo zadowolona.
................................................................
2011-07-16
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Chcąc odpowiedzieć Kaszmirkowi na pytanie o zegar, który umieściłam po prawej stronie blogu, musiałam trochę poszperać w internecie i zajrze...
-
Bevis Bawa, brat Geoffreya, żył w latach 1909 - 1992. W wieku 20 lat rozpoczął karierę wojskową. Brał udział w 2 wojnie światowej. Był adi...
-
Wystawę tych cudeniek obejrzałam w zeszłym tygodniu w Gorzowie Wielkopolskim. Porcelana z Sorau(NiederLausitz), obecnie Żary. Porzellanfab...
-
Sri Lanka.Tu, koło miasta Bentota, na terenie 6 hektarów, stworzył sobie miejsce do życia Geoffrey Bawa, najważniejszy Lankijski architekt, ...
-
Zapraszam na wycieczkę, wszystkich chętnych do odwiedzenia jej właścicielki )) . Trzy lata temu moja córka kupiła duży ogród z dużym...
-
Mieszkam 300 metrów od Wielkopolskiego Parku Narodowego. I to, myślę, jest powodem, że w maju, na drzwiach wejściowych do domu, czekały na m...
-
Dwa ostatnie mie s zkania, które robiłyśmy były w tej samej kamienicy. Obydwa zostały zrobione w podobnej stylistyce. Odsłoniłyśmy dużo ce...
-
Nie było i nie ma, w naszym kraju, tradycji budowania z kamienia. W naszym zimnym klimacie, bardziej odpowiednim budulcem było, lepiej izolu...
-
O każdej porze roku mieszkanie nabiera innego charakteru a dzieje się tak dlatego, że słońce inaczej je oświetla. Gdy jest najniżej i głębok...
Tęsknię za takimi widokami na codzień:) Kolekcja ogrodowych skorup fantastyczna! Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńładnie jest w twoim ogrodzie. Tylko pozazdrościć uroczych widoków.
OdpowiedzUsuńpieknie i sielsko mozna sie zapomniec w takim kaciku :) :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ogrody! teraz to okno na swiat:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Iza
Dziękuję Wam dziewczyny za miłe słowa:) Lubię to swoje zacisze ale nie przeszkadza to, by zazdrościć Jadwidze - blogniedzielny jej wypadu do Brugii i Gandawy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDroga Pani Liliano! Niech Pani nigdy nie rozstaje sie z tymi mebelkami ratanowymi z czasu komuny. I nie tylko przez sentyment. Sa sliczne! A widoki wokul nich! Nawet chciala bym miec ich na swoim balkoniku. Przepraszam za bledy. Jestem ze Lwowa,
OdpowiedzUsuńno i nie mam niestety na komputerze polskich literkow. Pozdrowienia. Anna-Maria
Serdecznie pozdrawiam Panią i piękny Lwów, Pani Anno-Mario a literkami, proszę się nie przejmować :)
OdpowiedzUsuń